Była walka i chęci - zabrakło wyniku | Sport | Wiadomości

Menu dodatkowe

Na skróty

Ustawienia

Wersja językowa

Wyszukiwarka

Treść strony

Była walka i chęci - zabrakło wyniku

23 listopada 2011
Szarotki rozpoczęły spotkanie dobrze, od razu rzucając się do ataku. Goście nie wiedzieli co się dzieje na lodzie, a jedynym wyjściem z sytuacji były faule.

Pierwszej przewagi nie udało się wykorzystać, jednak gdy na ławkę kar powędrował kolejny z graczy Torunia, napór Szarotek został udokumentowany bramką - Piotr Ziętara dobił strzał Czuy’a. W 9 minucie Podhale miało dwie bardzo groźne sytuacje podbramkowe, których nie udało się zamienić na bramki, a na trybunach zamiast okrzyków radości, słychać było jęk zawodu. W 11 minucie "Różak" objechał świątynię toruńskiego bramkarza i krążek co prawda wpadł do bramki, jednak sędzia dopatrzył się spalonego w polu bramkowym i nie uznał gola. W 18 minucie przed bardzo dobrą sytuacją strzelecką stanął Filip Wielkiewicz, jednak skuteczną interwencją popisał się bramkarz gości.


Początek drugiej tercji po raz kolejny dla Szarotek, ale jak to mówią – „niewykorzystane sytuacje lubią się mścić” i już w 23 minucie po błędzie we własnej tercji Szarotek, goście doprowadzili do wyrównania. Niespełna dwie minuty później Przemysław Bomastek otrzymał podanie od Milana Baranyka i po raz kolejny wpakował gumę do siatki Rajskiego. Zmotywowany przeciwnik coraz mocniej nacierał na bramkę Szarotek czego efektem była trzecia bramka w 27 minucie. Szarotki nieco się przebudziły, wyprowadzając groźne akcje jednak skuteczność wołała o pomstę do nieba. W 32 minucie zakotłowało się pod bramką gości i Czuy uniósł tryumfalnie ręce do góry, jednak sędzia po analizie VIDEO uznał, iż bramki nie było. W 34 minucie Toruń po kontrze zdobył swoje czwarte trafienie i zrobiło się bardzo niewesoło. Po raz kolejny asystę zaliczył były gracz Szarotek - Milan Baranyk. Nieco wiary w kibiców wlał w 38 minucie spotkania Jarosław Różański, który po kilku niewykorzystanych „setkach" w końcu umieścił krążek w siatce przeciwnika.

Trzecią tercję Szarotki rozpoczęły w przewadze i mimo szybko założonego zamka nie udało się zmniejszyć dystansu do przeciwnika. Brak skuteczności pomimo ciągłego naporu dawał się we znaki. W 47 minucie Łukasz Szumal urwał się obrońcom i stanął przed doskonałą sytuacją na strzelenie bramki, jednak był nieprzepisowo zatrzymywany i nie zdołał oddać strzału. Sędzia główny podyktował karnego a wykonawcą był sam poszkodowany. Pomysł na karnego był dobry jednak wykonanie średnie - krążek przeleciał nad poprzeczką. Do końca spotkania serca kibiców co chwilę rosły – ich pupile stwarzali raz po raz dogodne sytuacje strzeleckie, jednak źle skalibrowane celowniki nie pozwoliły na zmianę wyniku.

W trakcie przerwy po drugiej tercji spotkania zostało przeprowadzono losowanie numerów biletów. Wylosowano następujące numery:

  • -0 120 110 020986
  • -0 120 110 029019
  • -0 120 110 017528


Osoby posiadające bilety, na których numery są zgodne z powyższymi są proszone o przybycie do biura klubu, przed następnym spotkaniem w Nowym Targu w celu odebrania darmowego biletu!!!


MMKS Podhale Nowy Targ vs. HSA Nesta Toruń – 2:4 (1:0; 1:4; 0:0)

04:45 – Piotr Ziętara (Jarosław Różański, Kelly Czuy)
23:52 – Jacek Dzięgiel (Kamil Gościmiński, Piotr Koseda)
25:55 – Przemysław Bomastek (Milan Baranyk)
27:23 – Tomas Bluks (Jacek Dzięgiel)
34:00 – Marek Wróbel (Milan Baranyk, Piotr Winiarski)
37:26 – Jarosław Różański (Kelly Czuy, Maciej Sulka)
Kary: 4 – 14
Podhale: Tomasz Rajski, Sebastian Mrugała; Rafał Dutka, Maciej Sulka, Kelly Czuy, Piotr Ziętara, Jarosław Różański; Władysław Bryniczka, Dominik Cecuła, Piotr Kmiecik, Bartłomiej Neupauer, Rafał Ćwikła; Kamil Kapica, Łukasz Szumal, Mateusz Michalski, Filip Wielkiewicz, Dawid Olchawski; Tomasz Landowski, Robert Budaj, Bartłomiej Bomba, Mateusz Tylka;